Zdzisław
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:53, 01 Lip 2021 Temat postu: Zmarł Stefan Bratkowski Dobosz Powstania |
|
|
W dniu 18 kwietnia 2021 roku zmarł Stefan Tadeusz Aleksander Bratkowski - wyróżniony w 2006 roku za kultywowanie tradycji Powstania Wielkopolskiego statuetką Dobosza Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 .
Jak pisał:
Nie zacząłem od podręczników. Trafiłem na cienką książeczkę poznańskiego specjalisty od finansów, późniejszego profesora Stefana Ochocińskiego pt. Historia wielkopolskiej spółdzielczości kredytowej do roku 1918; wyszła w roku 1965 w nakładzie wręcz mikroskopijnym (i tak cud, że się w ogóle ukazała).
Wziąłem ją do ręki nieco z przekory. Nasza historiografia zajmowała się głównie polityką, wojną i w najlepszym razie - literaturą, którą zresztą, broń Boże, lekceważyć, bo gdyby nie walka o polskie słowo, nie uchowalibyśmy się jako naród. Ale była to historiografia trzech, jak mawiał Boy-Żeleński, stolic Polski, Warszawy, Krakowa i Lwowa; Kresów Zachodnich nie zauważała. Ów niepozorny tomik odsłonił mi za to inną Polskę: Polskę nie żadnych utopijnych pozytywistów, jakim współczuły podręczniki, ale krwistego, ogarniającego wszystkie stany i całą Wielkopolskę ruchu samoorganizacji w obronie przeciw zaborcy.
Wiedziałem już, gdzie szukać odpowiedzi na moje pytania.
I od tej pory moja pamięć wielkopolska przez lat bez mała trzydzieści sięgała stopniowo coraz głębiej w przeszłość - bo ciekawiło mnie, z czego się to wszystko wzięło w krainie najstarszych polskich drzew i największych głazów narzutowych. Pisałem tę książkę dwadzieścia pięć lat; opierałem się głównie na pracach historyków poznańskich, nie docenionych, mało znanych w kraju, ale jedynych, którzy o przeszłość Wielkopolski potrafili zadbać...
Dziś w zjednoczonej Europie dwa jej największe państwa chcą osłabić, rozczłonkowując się, wrażenie swej przewagi - ale Francuzi, nawet odkrywszy uroki swych regionów, ich tradycje tożsamości kulturowej, nie przestaną być Francuzami. Ani też Niemcy nie przestaną być Niemcami. W gospodarce współczesnej zaś potrzeba regionów tylko i jedynie w planowaniu przestrzennym i długofalowym, co nie wymaga dodatkowych, kosztownych biurokracji; nie po to się Europa jednoczy, by zwielokrotniać podziały.
Powrót Polski dzielnicowej byłby dziś absurdem; nie po to Polanie w X wieku i Wielkopolanie w XIII wieku tworzyli - dwa razy, a na zupełnie różne sposoby - państwo polskie, by Wielkopolanie współcześni mieli je rozbijać. Cały problem w tym, jak Polskę przyłączyć do Wielkopolski... Po tośmy nakręcili serial Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy.
Innymi słowy, Wielkopolska to więcej odpowiedzialności za Polskę - nawet jeśli niektórzy historycy mają wątpliwości, czy państwa polskiego nie stworzyli przypadkiem Krakowianie. Jeśli Kraków zechce rywalizować z Wielkopolską w poczuciu odpowiedzialności za kraj, szczęść Boże...
Wielkopolska dla mnie to wspólnota .pewnego dziedzictwa. I zobowiązanie wobec niego. Noblesse oblige, szlachectwo zobowiązuje;- jak powiadali nasi przodkowie, którzy młodym snobom wykładali, że szlachectwo to nie herby (bardzo u nas późne zresztą i wymyślane), nie tytuły (z reguły kupne, bo Polska tytułów nie uznawała), nie majątki (bo zdarzali się tu chłopi zamożniejsi od szlachty), lecz - służba krajowi.
Takie szlachectwo przynależy Wielkopolsce - i zobowiązuje. Tu inaczej niż na Kresach Wschodnich, nikt nie prosił obcego władcy o przyłączenie swojej ziemi do jego państwa - jak przy drugim rozbiorze prosiła carycę szlachta chełmska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|